Gucio112blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(4)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Gucio112.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2010

Dystans całkowity:169.45 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:07:56
Średnia prędkość:21.36 km/h
Maksymalna prędkość:56.90 km/h
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:24.21 km i 1h 08m
Więcej statystyk

Miasto, poza miastem

Niedziela, 30 maja 2010
Km: 42.56 Km teren: 0.00 Czas: 01:54 km/h: 22.40
Pr. maks.: 37.50 Temperatura: 20.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Poison Zyankali Aktywność: Jazda na rowerze
Do południa przyjechał do mnie Pixon. Okazało się, że zgubił telefon. Pojechaliśmy go poszukać w miejscu, w którym powinien się mniej więcej znajdować, bo wiadomo, że łatwiej w gęstej i wysokiej trawie znaleźć dzwoniący telefon. Po chwili rozlega się dźwięk dzwonka, a telefon ląduje w rękach szczęśliwego właściciela. Później pojechaliśmy na Okólną, bo chciałem zobaczyć sobie autka stojące w Auto-Simie. Najpierw jednak na Kilińskiego opona wpasowała się w szynę, skutkiem czego była gleba. Nie wiem nawet jak to się stało, bo kiedy rower leciał na bok, ja z niego zeskoczyłem, dzięki czemu się nie poobijałem. Straty w rowerze to ułamany korek i obita kierownica na kancie. Kiedy już dotarliśmy do celu i nacieszyłem moje oczy bolidami ze stajni Ferrari, udaliśmy się do McD w Zgierzu, a następnie już do Łodzi. Łukasz odbił do domu i dalej sam skierowałem się do swojego miejsca zamieszkania. Jak tylko wszedłem do domu to zaczął padać deszcz.

Miasto

Sobota, 29 maja 2010
Km: 21.50 Km teren: 0.00 Czas: 00:58 km/h: 22.24
Pr. maks.: 43.40 Temperatura: 20.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Poison Zyankali Aktywność: Jazda na rowerze
Mieliśmy jechać na Okólną, ale na kaloryferze okazało się, że Tomek złapał pierwszego kapcia w szosówce :P Napompował ile się dało i skierowaliśmy się w stronę domów. Powietrze powoli uciekało, ale jakoś udało się wrócić. Ja w dalszym ciągu obchodzę się z napędem jak z jajkiem i jak na razie łańcuch się nie zrywa :P

Miasto

Piątek, 28 maja 2010
Km: 30.97 Km teren: 0.00 Czas: 01:36 km/h: 19.36
Pr. maks.: 38.10 Temperatura: 19.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Poison Zyankali Aktywność: Jazda na rowerze
Pogoda ładna, więc wyszedłem z Tomkiem na rower. Najpierw do Łagiewnik, a później na masę. Przejechaliśmy się z nimi kawałek, a później odbiliśmy w swoją stronę.

....

Czwartek, 27 maja 2010
Km: 15.32 Km teren: 0.00 Czas: 00:42 km/h: 21.89
Pr. maks.: 42.80 Temperatura: 20.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Poison Zyankali Aktywność: Jazda na rowerze
Apogeum mojego wkurwienia właśnie nadeszło. Pojechałem z Tomkiem do miasta do kilku sklepów. Widząc krążące nad nami od dłuższego czasu chmury, postanowiliśmy się skierować w stronę domów. Po starcie ze świateł nastąpiło to, co prześladuje mnie już od długiego czasu, czyli.... zerwanie pierdolonego łańcucha. W miarę szybko uporałem się z problem i obchodząc się z napędem niczym z jajkiem, powoli skierowaliśmy się do celu. W czasie powrotu zaczął lekko padać deszcz, jakieś 0,5km przed domem zaczęła się mega ulewa. Na szczęście tylko chwila jazdy, więc nie zdążyłem się zbytnio przemoczyć.
Myślę, że zmiana i odpowiednia regulacja przerzutki rozwiązałaby nękający mnie problem, mimo wszystko ja chyba jednak wrócę do starego napędu.

Moja cierpliwość powoli się kończy

Niedziela, 23 maja 2010
Km: 6.30 Km teren: 0.00 Czas: 00:23 km/h: 16.43
Pr. maks.: 40.10 Temperatura: 20.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Poison Zyankali Aktywność: Jazda na rowerze
Pogoda piękna, słonko grzeje, szkoda siedzieć w domu. Koło południa się zebrałem. Przejechałem trochę ponad kilometr. Po starcie z kolejnych świateł zerwał się łańcuch. Szczęście w nieszczęściu, że do domu tylko kilometr, więc nie musiałem męczyć się z tym na dworzu. Tyle z mojego jeżdżenia.
Po południu zabrałem się za kolejne, nie wiem już które w tym roku skracanie i spinanie łańcucha. W tej chwili zostały 102 ogniwa... Wyszedłem na chwilę zobaczyć czy wszystko działa. Jak na razie, tak.

Miasto

Sobota, 22 maja 2010
Km: 26.11 Km teren: 0.00 Czas: 01:12 km/h: 21.76
Pr. maks.: 56.90 Temperatura: 23.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Poison Zyankali Aktywność: Jazda na rowerze
W końcu jakaś sensowna pogoda. Do Łagiewnik i z powrotem. Tomek testował po raz pierwszy swój nowy rower, szosówkę. Ja też przy okazji sprawdziłem jak jeździ się na szosie. Powiem krótko - ten rower nie jedzie, on zapierdala :D

Miasto

Niedziela, 9 maja 2010
Km: 26.69 Km teren: 0.00 Czas: 01:11 km/h: 22.55
Pr. maks.: 55.20 Temperatura: 15.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Poison Zyankali Aktywność: Jazda na rowerze
Lajtowo po mieście.
V-max jak zwykle na Śmigłego. Tym razem, w pogoni za skuterem :D Wyprzedził mnie gość z pasażerką, jednak jego prędkość nie była powalająco duża. Pomyślałem, że rzucę się w pogoń. Dogoniłem go :) Widok wpatrującego się owego kierowcy nerwowo w lusterko - bezcenny xD

kategorie bloga

Moje rowery

Scud Argon 3.0 3574 km
Poison Zyankali 6331 km
Kross Hexagon V6 22972 km

szukaj

archiwum