Miasto
Czwartek, 5 marca 2009
Km: | 62.70 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:42 | km/h: | 23.22 |
Pr. maks.: | 65.70 | Temperatura: | 6.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wcześnie wypuścili mnie ze szkoły, piękna pogoda, czego chcieć więcej?
Najpierw pojechałem do Piasty, później do FR Shopu i z powrotem do domu na obiad. Jeszcze w czasie jazdy ustawiłem się z Pixonem, że odbiorę przerzutkę. Zadzwoniłem do Tomka i godzinę później wyruszyliśmy. Po raz kolejny w dniu dzisiejszym zawitałem do FR Shopu. Ja kupiłem komplet klocków (czarne Clark'sy) a Tomek lampkę Author Shoot na przód. Później już do Łukasza. Posiedzieliśmy, pogadaliśmy i czas było się zbierać. Na początku zimno, ale po krótkiej "rozgrzewce" było już ok. Na Piotrkowskiej zaczęło padać i tak już pod sam dom.
Najpierw pojechałem do Piasty, później do FR Shopu i z powrotem do domu na obiad. Jeszcze w czasie jazdy ustawiłem się z Pixonem, że odbiorę przerzutkę. Zadzwoniłem do Tomka i godzinę później wyruszyliśmy. Po raz kolejny w dniu dzisiejszym zawitałem do FR Shopu. Ja kupiłem komplet klocków (czarne Clark'sy) a Tomek lampkę Author Shoot na przód. Później już do Łukasza. Posiedzieliśmy, pogadaliśmy i czas było się zbierać. Na początku zimno, ale po krótkiej "rozgrzewce" było już ok. Na Piotrkowskiej zaczęło padać i tak już pod sam dom.