Pierwsza setka w tym roku
Niedziela, 8 marca 2009
Km: | 101.03 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:50 | km/h: | 26.36 |
Pr. maks.: | 41.30 | Temperatura: | 2.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Od samego rana aura pogody nie zachęcała do wyjścia na rower i myślałem, że dzisiaj nie będę jeździł. Jednak wczesnym popołudniem wiadomość od Pixona czy nie chcę zrobić jakiejś traski ~50km. W sumie czemu nie. Na miejsce stawiłem się z małym opóźnieniem, a tam można powiedzieć, że czekał już na mnie Łukasz i Xanagaz. Po pierwszych 5km jazdy myślałem, że wyciągnę nogi :D Chłopaki niestety musieli przeze mnie darować sobie szaleńcze tempo i jeśli chodzi o zmiany, to mogli liczyć na siebie. Widać, że zdecydowanie takie jazdy to jeszcze nie dla mnie. Cóż, trzeba trenować. Mniej więcej byliśmy w Aleksandrowie, Orła, Grotniki, Zgierz i z powrotem Łódź. Pojechałem z Łukaszem, bo miałem także wpaść do babci. Tam pożywiony i napojony ruszyłem w dalszą drogę. Trochę sił wróciło, ale wiedziałem, że do 100km będzie mi brakowało jakieś 5-6km. Z początku miałem sobie darować, ale jednak tego nie zrobiłem. Po dojeździe w okolice domu, odbiłem w drugą stronę i pokrążyłem trochę po Śmigłego-Rydza. Zmęczony, ale zadowolony :)