Łódź-Konstantynów-Pabianice-Rzgów-Łódź
Sobota, 4 kwietnia 2009
Km: | 54.41 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:00 | km/h: | 27.20 |
Pr. maks.: | 63.40 | Temperatura: | 19.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Poison Zyankali | Aktywność: Jazda na rowerze |
Miała być spokojna sobotnia wycieczka w ciepły dzień :) Dojechałem sobie do Konstantynowskiej trochę na około i tak jechałem nią, aż dotarłem do Konstantynowa Łódzkiego. Stamtąd odbiłem w lewo na Pabianice. Droga świeżo kładziona, mały ruch, tylko wiatr trochę w gębę wiał. Będąc już w Pabianicach musiałem się wspiąć na samą górę miasta i dojechałem do drogi prowadzącej do Tuszyna. Tam do szybkiej jazdy zmotywował mnie jakiś gość na kolarce. Trochę go podgoniłem, po czym skręcił, a ja pojechałem dalej prosto. Kolejno w Rzgowie w lewo na krajową 1 w stronę Łodzi. Niestety mocny wiatr w twarz. Na Rzgowskiej przy Carrefourze dorwałem tira i dojechałem za nim do Broniewskiego. Chwila moment i byłem już w domu.
Trasa: Łódź - Konstantynów Łódzki - Porszewice - Górka Pabianicka - Pabianice - Gospodarz - Rzgów - Starowa Góra - Łódź.
Wyników z pulsometru nie mam, gdyż jadąc jeszcze po mieście zawieszał się, aż w końcu straciłem cierpliwość i go wyłączyłem.
Trasa: Łódź - Konstantynów Łódzki - Porszewice - Górka Pabianicka - Pabianice - Gospodarz - Rzgów - Starowa Góra - Łódź.
Wyników z pulsometru nie mam, gdyż jadąc jeszcze po mieście zawieszał się, aż w końcu straciłem cierpliwość i go wyłączyłem.