W odwiedziny
Piątek, 8 czerwca 2018
Km: | 41.36 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:20 | km/h: | 17.73 |
Pr. maks.: | 42.24 | Temperatura: | 32.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Scud Argon 3.0 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wreszcie udało się spotkać z Tomkiem, partnerem z ekipy z (niestety) byłej pracy. Zgadywaliśmy się dość długo i zawsze coś stanęło na przeszkodzie. Po drodze miałem jeszcze coś załatwić i chciałem zobaczyć opuszczone wagony na Olechowie, ale dojazd dość zarośnięty i nieprzyjemna okolica sprawiła, że zerknąłem z grubsza na kilka sztuk i się zmyłem. Może przy następnej okazji poszukam alternatywnego dojazdu. Dalej skierowałem się na Andrzejów, Andrespol i wylądowałem w Bedoniu, o godzinę za wcześnie... tak to jest jak nie wszystko idzie po myśli. Przeważnie czasu jest za mało, tu taka niespodzianka. Postanowiłem pokręcić się po okolicznych Bedoniach, dotarłem też do Jordanowa, potem już bardzo powoli do Tomka. Posiedzieliśmy, pogadaliśmy, wypiliśmy piwko i przy okazji zrobiliśmy coś pożytecznego - złożyliśmy dla kolegi potomnych trampolinę :) oczywiście sam też musiałem ją przetestować. Powrót z krótkim postojem na Olechowie. 6h na słońcu nie wpłynęło pozytywnie na moje samopoczucie.