Gucio112blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(4)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Gucio112.bikestats.pl

linki

Wycieczka do Tworzyjanek i Rogowa

Sobota, 16 czerwca 2018
Km: 90.00 Km teren: 20.00 Czas: 04:59 km/h: 18.06
Pr. maks.: 53.61 Temperatura: 30.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Scud Argon 3.0 Aktywność: Jazda na rowerze
Obudziłem się rano i zacząłem zastanawiać nad jakąś wycieczką rowerową. Niedawno z Doktorkiem rozmawialiśmy o Tworzyjankach, więc chwyciłem za telefon i zadzwoniłem z propozycją. Niestety okazało się, że jest zajęty. Dalej leżąc dumałem nad trasą jaką mógłbym dziś zrobić, aż tu nagle telefon, że plany uległy zmianie i wycieczka może dojść do skutku. O 11 byłem pod blokiem Maćka, o 11:30 już czekaliśmy na Malownicza/Rokicińska na Paulinę i Olka. Dalej przez Wiączyń i okolice dotarliśmy do Rochny. Tam krótki postój na picie i lody, po czym udaliśmy się do Tworzyjanek

Niagara w Tworzyjankach
Niagara w Tworzyjankach © Rafal

Z racji tego, że humory i apetyt na dalsze kilometry dopisywały, skierowaliśmy się do Rogowa. Troszkę męczącej drogi, ale udało się dotrzeć do celu. Najpierw postój przy lodziarni obok stacji kolejowej, a za chwilę już podziwialiśmy główną atrakcję tej miejscowości - kolejkę wąskotorową. Ku naszemu zdziwieniu byliśmy jedynymi istotami zwiedzającymi ten teren.

Dolina Mrogi
Dolina Mrogi © Rafal

Ciuch ciuch ciuch!
Ciuch ciuch ciuch! © Rafal

Bezpieczeństwo przede wszystkim
Bezpieczeństwo przede wszystkim © Rafal

Czas gonił, więc zajechaliśmy ostatecznie pod Arboretum, a później już w stronę Łodzi. Po drodze bez większych atrakcji, nie licząc drogi którą nasz przewodnik wybrał w okolicach Brzezin, określając ją jako skrót. Zarośnięte chaszczami single, usłane korzeniami i kamieniami, stromy i długi zjazd, który powodował naprawdę szybkie bicie serca i na deser przeprawa przez czyjąś posesję w okolicach Moskwy, celem dostania się do asfaltu (dziękujemy życzliwemu gospodarzowi za pomoc :) ). Sił co raz mniej, ale z każdym kilometrem bliżej domu uśmiech wracał na twarz, gdyż zbliżaliśmy się do upragnionej i zasłużonej nagrody. Rozstaliśmy się z towarzyszami podróży tam, gdzie się spotkaliśmy rano, a my z Doktorkiem do sklepu po piwko i na zasłużoną ucztę. Bardzo udany wypad :)

Zasłużona nagroda
Zasłużona nagroda © Rafal

komentarze
Tworzyjanki i dalej tak jak pojechaliście są mega, szczególnie na szosę żeby wyskoczyć.
Muszę spróbować to piwo, chodzi za mną od jakiegoś czasu.
Pixon
- 14:30 środa, 27 czerwca 2018 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa hateg
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Scud Argon 3.0 3574 km
Poison Zyankali 6331 km
Kross Hexagon V6 22972 km

szukaj

archiwum