Miasto
Sobota, 25 czerwca 2011
Km: | 43.32 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 02:08 | km/h: | 20.31 |
Pr. maks.: | 60.70 | Temperatura: | 19.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Kross Hexagon V6 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Najpierw na Olechów. Posiedzieliśmy trochę z Tomkiem, po czym pokazałem mu, jakie chmury nadciągają w naszą stronę. Po zapewnieniach, że na pewno nie będzie padało, nie mogłem powstrzymać śmiechu :D Naturalnie chwilę później zaczęło padać. Schowaliśmy się pod wiatą przystanku i poczekaliśmy. Szybko przestało, jednak ulice zdążyło zmoczyć. Ja powoli, żeby się nie pochlapać, Tomek popędził za autobusem w strumieniach wody tryskających spod jego opon :D Dojechaliśmy do Carrefoura na Przybyszewskiego i padła decyzja, że pojedziemy jeszcze na Pietrynę. Tam padła kolejna decyzja, że jedziemy dalej, do Arturówka. Wjechaliśmy od strony Radogoszcza, po drodze spotkaliśmy Pixona wracającego z maratonu. Trochę pogadaliśmy, po czym dalsza jazda nie byłaby rozsądna, ponieważ znowu zaczęły nadciągać ciemne chmury. Na Spornej zaczęło padać już na dobre. Nie zatrzymywaliśmy się, tylko popędziliśmy w stronę domów. Pod klatką wszystko mokre, w butach chlupało, słowem - extra zabawa :D