Od rana pojechałem z kumplem
Sobota, 3 listopada 2007
| Km: | 50.36 | Km teren: | 20.00 | Czas: | 02:51 | km/h: | 17.67 |
| Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze | |||
Od rana pojechałem z kumplem do sklepu rowerowego po dętkę. Później pokręciliśmy się troszkę po pobliskich parkach. Następnie pojechałem do Arturówka, gdzie ustawiłem się z Pixonem. Pojechaliśmy na parking koło "kaloryfera". Napotkaliśmy ciekawe wydarzenie. Był to jakiś mini zlot, na którym ścigały się: 2 Maluchy i Subaru Impreza (piękny wozik...). Później przejechaliśmy w obie strony żółty szlak i z powrotem dotarliśmy do Arturówka. Tam każdy pojechał w swoją stronę.
Przy okazji starłem sobie klocki hamulcowe do końca, w efekcie nie posiadam ani jednego, który byłby sprawny :P
Przy okazji starłem sobie klocki hamulcowe do końca, w efekcie nie posiadam ani jednego, który byłby sprawny :P


