Pierwotnym moim celem było dzisiaj
Wtorek, 24 czerwca 2008
Km: | 48.60 | Km teren: | 3.00 | Czas: | 02:12 | km/h: | 22.09 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Pierwotnym moim celem było dzisiaj pojechać na Malinkę. Jednak po drodze plan się zmienił. Ale od początku.
Najpierw pojechałem z Tomkiem do sklepu rowerowego. Ja miałem zamiar kupić pompkę, Tomek bidon. Wyszliśmy ze sklepu z dwoma identycznymi pompkami :) Mieliśmy po drodze, dlatego wstąpiliśmy do domów, aby zamontować nowy nabytek. Później już w drogę, która była dzisiaj głównym celem. Dojechaliśmy do kaloryfera, zaspokoiliśmy pragnienie i stwierdziliśmy, że pojedziemy jednak prosto do Zgierza drogą asfaltową. I tak w błyskawicznym tempie dojechaliśmy Wycieczkową do Okólnej, tam koło klasztoru i ciągle prooooooooostooooooooo aż do Zgierza. Kolejno przez centrum owego miasta, aż w końcu wyjechaliśmy na dobrze już znaną mi drogę kierującą do Łodzi. Będąc już w swoim mieście zatrzymaliśmy się w sklepie, a później już bezpośrednio podążyliśmy w stronę domu.
Aha, zapomniałem dodać, że ułamałem na kaloryferze mocowanie lampki tylnej, dzięki czemu w tej chwili nie posiadam żadnego elementu oświetlenia ;]
A z pompki jestem zadowolony, bo test przeszła pomyślnie.
HZ 46%
FZ 27%
PZ 0%
Najpierw pojechałem z Tomkiem do sklepu rowerowego. Ja miałem zamiar kupić pompkę, Tomek bidon. Wyszliśmy ze sklepu z dwoma identycznymi pompkami :) Mieliśmy po drodze, dlatego wstąpiliśmy do domów, aby zamontować nowy nabytek. Później już w drogę, która była dzisiaj głównym celem. Dojechaliśmy do kaloryfera, zaspokoiliśmy pragnienie i stwierdziliśmy, że pojedziemy jednak prosto do Zgierza drogą asfaltową. I tak w błyskawicznym tempie dojechaliśmy Wycieczkową do Okólnej, tam koło klasztoru i ciągle prooooooooostooooooooo aż do Zgierza. Kolejno przez centrum owego miasta, aż w końcu wyjechaliśmy na dobrze już znaną mi drogę kierującą do Łodzi. Będąc już w swoim mieście zatrzymaliśmy się w sklepie, a później już bezpośrednio podążyliśmy w stronę domu.
Aha, zapomniałem dodać, że ułamałem na kaloryferze mocowanie lampki tylnej, dzięki czemu w tej chwili nie posiadam żadnego elementu oświetlenia ;]
A z pompki jestem zadowolony, bo test przeszła pomyślnie.
HZ 46%
FZ 27%
PZ 0%