Wpisy archiwalne w miesiącu
Kwiecień, 2010
Dystans całkowity: | 321.46 km (w terenie 20.00 km; 6.22%) |
Czas w ruchu: | 14:05 |
Średnia prędkość: | 22.83 km/h |
Maksymalna prędkość: | 74.40 km/h |
Liczba aktywności: | 10 |
Średnio na aktywność: | 32.15 km i 1h 24m |
Więcej statystyk |
Miasto
Poniedziałek, 26 kwietnia 2010
Km: | 26.31 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:15 | km/h: | 21.05 |
Pr. maks.: | 56.50 | Temperatura: | 20.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Poison Zyankali | Aktywność: Jazda na rowerze |
Mieliśmy jechać z Tomkiem do Łagiewnik, ale niestety na Piotrkowskiej wydarzył się niemiły incydent. Wkrótce wróciliśmy się do domów. Akurat tak się złożyło, że zaraz po wejściu do domu zaczęło lać :)
Poza miastem
Niedziela, 25 kwietnia 2010
Km: | 47.99 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:03 | km/h: | 23.41 |
Pr. maks.: | 58.10 | Temperatura: | 15.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Poison Zyankali | Aktywność: Jazda na rowerze |
Łódź-Aleksandrów-Konstantynów-Łódź
Do Aleksandrowa jechało się dobrze, niestety po skręceniu na trasę do Konstantynowa zaczęło wiać w gębę i tak aż pod sam dom. Mała sesja w Konstantynowie:
Osiągam tak duże prędkości, że aż zabiłem muchę linką od hamulca przedniego :D :
Do Aleksandrowa jechało się dobrze, niestety po skręceniu na trasę do Konstantynowa zaczęło wiać w gębę i tak aż pod sam dom. Mała sesja w Konstantynowie:
Osiągam tak duże prędkości, że aż zabiłem muchę linką od hamulca przedniego :D :
Miasto
Sobota, 24 kwietnia 2010
Km: | 28.46 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 01:24 | km/h: | 20.33 |
Pr. maks.: | 71.70 | Temperatura: | 15.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Poison Zyankali | Aktywność: Jazda na rowerze |
Do Arturówka i z powrotem. Po raz kolejny zerwał mi się łańcuch.
Miasto
Wtorek, 20 kwietnia 2010
Km: | 32.43 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 01:31 | km/h: | 21.38 |
Pr. maks.: | 62.60 | Temperatura: | 12.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Poison Zyankali | Aktywność: Jazda na rowerze |
Lans na mieście + Arturówek.
Poza miastem
Niedziela, 18 kwietnia 2010
Km: | 24.70 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:03 | km/h: | 23.52 |
Pr. maks.: | 70.30 | Temperatura: | 18.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Poison Zyankali | Aktywność: Jazda na rowerze |
Miałem jechać z Tomkiem do Czarnocina, jednak po drodze plan się zmienił i zmieniliśmy kierunek na Tuszyn. W Starowej górze ustawiliśmy się na światłach za jakimś wozem, żeby nas trochę wspomógł tunelem. Tomkowi spadł po chwili łańcuch, więc ja zostałem na polu bitwy. Podjechałem już pod wiadukt (pierwszy raz w życiu podjechałem tam w tunelu :D ), wóz rozpędzał się nadal, to dokręcałem co chwilę. Po kolejnym zakręceniu korbą zauważyłem dziwne zjawisko w postaci braku łańcucha :D Myślę sobie, że tak chyba nie powinno być, więc się szybko zatrzymałem (droga hamowania 70km/h-0km/h), rower pod pachę i wracam się na wiadukt. Kilkadziesiąt metrów od miejsca zatrzymania dostrzegam łańcuch na jezdni, więc biegiem po niego, dopóki się nie dostał pod koła żadnego blachosmroda. Niestety, spinki nie udało mi się znaleźć a to właśnie ona się zerwała :P Całe szczęście, że miałem ze sobą rozkuwacz, bo w innym wypadku musiałbym iść 10km z buta. Po naprawieniu usterki zawróciliśmy się i w miarę ostrożnie dojechaliśmy do domu. Ostrożnie, ponieważ gdzieś zgubiłem rączkę od rozkuwacza i nie byłem w stanie wpiąć ogniwa do końca.
Poza miastem
Sobota, 17 kwietnia 2010
Km: | 29.83 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:08 | km/h: | 26.32 |
Pr. maks.: | 70.90 | Temperatura: | 12.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Poison Zyankali | Aktywność: Jazda na rowerze |
Po południu
Łódź-Pabianice-Rzgów-Łódź
Wiatr wkurwiający jeszcze bardziej niż do południa. W Ksawerowie na światłach ustawiłem się za autobusem i z jego pomocą dojechałem szybko do Pabianic :) Z Pabianic do Rzgowa też dość szybko, bo miałem wiatr w plecy. Ze Rzgowa niestety ponowny wmordewind.
Łódź-Pabianice-Rzgów-Łódź
Wiatr wkurwiający jeszcze bardziej niż do południa. W Ksawerowie na światłach ustawiłem się za autobusem i z jego pomocą dojechałem szybko do Pabianic :) Z Pabianic do Rzgowa też dość szybko, bo miałem wiatr w plecy. Ze Rzgowa niestety ponowny wmordewind.
Poza miastem
Sobota, 17 kwietnia 2010
Km: | 32.98 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:23 | km/h: | 23.84 |
Pr. maks.: | 70.40 | Temperatura: | 10.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Poison Zyankali | Aktywność: Jazda na rowerze |
Łódź-Konstantynów-Łódź
Zaraz po wjeździe do Konstantynowa zaczynają się roboty drogowe, więc nie pchałem się przez korek do centrum, tylko zawróciłem. Droga powrotna trochę okrężna. Chłodno i wietrznie, poza tym ok :)
Zaraz po wjeździe do Konstantynowa zaczynają się roboty drogowe, więc nie pchałem się przez korek do centrum, tylko zawróciłem. Droga powrotna trochę okrężna. Chłodno i wietrznie, poza tym ok :)
Miasto, poza miastem
Czwartek, 15 kwietnia 2010
Km: | 41.10 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:32 | km/h: | 26.80 |
Pr. maks.: | 72.30 | Temperatura: | 16.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Poison Zyankali | Aktywność: Jazda na rowerze |
Standard, czyli Łódź-Rzgów-Łódź + rundka po mieście.
Miasto
Poniedziałek, 12 kwietnia 2010
Km: | 28.39 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 01:14 | km/h: | 23.02 |
Pr. maks.: | 74.40 | Temperatura: | 14.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Poison Zyankali | Aktywność: Jazda na rowerze |
Lans na mieście z Tomkiem + Łagiewniki. V-max na Śmigłego-Rydza, tradycyjnie :D
Miasto
Sobota, 3 kwietnia 2010
Km: | 29.27 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 01:32 | km/h: | 19.09 |
Pr. maks.: | 40.00 | Temperatura: | 13.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Poison Zyankali | Aktywność: Jazda na rowerze |
Pojechałem z Tomkiem do Arturówka. Tam trochę posiedzieliśmy, przy okazji podjechał do nas Bartek, wracający z treningu. Później przez miasto do domu