Gucio112blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(4)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Gucio112.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2013

Dystans całkowity:335.61 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:15:01
Średnia prędkość:20.22 km/h
Maksymalna prędkość:65.50 km/h
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:23.97 km i 1h 15m
Więcej statystyk

Praca

Czwartek, 5 grudnia 2013
Km: 6.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 2.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Kross Hexagon V6 Aktywność: Jazda na rowerze

Praca

Wtorek, 3 grudnia 2013
Km: 12.00 Km teren: 0.00 Czas: 00:31 km/h: 23.23
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 1.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Kross Hexagon V6 Aktywność: Jazda na rowerze
Najpierw praca, później jeszcze coś załatwić

Miasto

Poniedziałek, 2 grudnia 2013
Km: 35.63 Km teren: 0.00 Czas: 01:45 km/h: 20.36
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 1.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Kross Hexagon V6 Aktywność: Jazda na rowerze
Najpierw praca, a po obiedzie wyruszyłem na podbój miasta. Musiałem jechać w okolice, w które najbardziej nie lubię jeździć (może dlatego, że daleko) czyli na Teofilów i jeszcze dalej. Tam okazało się, że sam się oszukałem i niepotrzebnie zrobiłem taki kawał drogi... W drodze powrotnej jeszcze kilka miejsc i do domu. Z tylu spraw do załatwienia nie załatwiłem kompletnie nic... ;)
Jedyne czego byłem bliski to załatwienie sobie ostatniej jazdy na rowerze jak i być może ostatnich minut na tym świecie. Otóż w drodze powrotnej, kiedy jadąc Mickiewicza przecinałem Kościuszki po przejeździe dla rowerów na zielonym świetle wydarzyło się coś, czego kompletnie się nie spodziewałem. Lekko zamyślony, choć w dalszym ciągu uważający na święte krowy w postaci pieszych plączących się po części przeznaczonej dla jednośladów beztrosko przejeżdżam pierwszą jezdnię, wjeżdżam na część na której znajdują się przystanki tramwajowe i jadący przede mną rowerzysta z niewiadomych przyczyn na pustej już przestrzeni gwałtownie hamuje. To był impuls, bo podejrzewam, że w większości takich przypadków po prostu bym go ominął, a tym razem się zatrzymałem. Dodam tylko, że miałem czapkę i kaptur na sobie, więc to co zawsze widać kątem oka bez nakrycia głowy teraz po prostu było zasłonięte, do tego oczywiście słuchawki w uszach. Zatrzymałem się i tuż przed nosem przejechał mi hamujący ze sporej prędkości tramwaj.... Gdybym ominął tego cyklistę, zostałbym po prostu staranowany i sądząc po prędkości tego potwora mógłbym już nie wstać. Zamurowało mnie, stąd pewnie brak jakiejkolwiek reakcji, bo gdyby nie to, motorniczy wysłuchałby sporo na swój temat i nie zostawiłbym tego tak. Rozumiem, że w tych okolicach jest remont i w porównaniu do tego co działo się jeszcze 3 miesiące temu, teraz są pustki, ale czy to zwalnia tych pojebów z mpk z myślenia?

Zaległości

Niedziela, 1 grudnia 2013
Km: 26.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 65.50 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Kross Hexagon V6 Aktywność: Jazda na rowerze
No i mam nadzieję, że wreszcie będzie aktualnie (który to już raz się oszukuję? :P)

kategorie bloga

Moje rowery

Scud Argon 3.0 3574 km
Poison Zyankali 6331 km
Kross Hexagon V6 22972 km

szukaj

archiwum