Gucio112blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(4)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Gucio112.bikestats.pl

linki

Miasto

Czwartek, 26 kwietnia 2012
Km: 76.50 Km teren: 3.00 Czas: 03:04 km/h: 24.95
Pr. maks.: 60.60 Temperatura: 21.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Kross Hexagon V6 Aktywność: Jazda na rowerze
Najpierw Arturówek, później przez centrum do Rzgowa. Miało być dalej, ale jakoś wiatr mnie zniechęcił, więc odbiłem w Kolumny, dalej Dell i tak trochę naokoło trafiłem do domu. Pogoda ładna, więc chwilę posiedziałem, napiłem się i wyruszyłem znów. Tym razem za cel obrałem sobie Lublinek. Miałem to szczęście, że jak przyjechałem, to akurat WizzAir wjeżdżał na pas i startował :) Później przez centrum do domu. Kilka sprintów i zrywów, trochę pogoni w tunelu, bardzo fajnie się kręciło. Wreszcie cieplutko.

Poza miastem

Środa, 25 kwietnia 2012
Km: 54.29 Km teren: 0.00 Czas: 02:09 km/h: 25.25
Pr. maks.: 60.50 Temperatura: 15.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Kross Hexagon V6 Aktywność: Jazda na rowerze
Łódź - Brzeziny - Łódź
Dzisiaj wyjątkowo dobrze się jeździło i to w każdą stronę. W drodze powrotnej odbiłem jeszcze kawałek w stronę centrum.

Miasto

Niedziela, 22 kwietnia 2012
Km: 48.52 Km teren: 0.00 Czas: 02:01 km/h: 24.06
Pr. maks.: 66.40 Temperatura: 16.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Kross Hexagon V6 Aktywność: Jazda na rowerze
Do południa na giełdę, a po południu takie tam kręcenie. Nie dojechałem w żadne z wytyczonych miejsc... Wiatr - masakra

Miasto

Czwartek, 19 kwietnia 2012
Km: 43.88 Km teren: 0.00 Czas: 02:09 km/h: 20.41
Pr. maks.: 44.10 Temperatura: 10.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Kross Hexagon V6 Aktywność: Jazda na rowerze
Najpierw ustawiłem się z Radkiem i pojechaliśmy do US, gdzie odebrałem zwrot nadpłaconego podatku. Poszło nadzwyczaj szybko, takie wizyty w urzędach to ja mogę mieć zawsze :) Później jeszcze na chwilę do mak syfa na Mickiewicza i dalej minimalnie naokoło pognałem do domu na obiad. Uwinąłem się jak najszybciej mogłem i wyruszyłem. Najpierw (bo miałem po drodze) obejrzałem na szybko Manufaktura Car Show, a później już w miejsce docelowe, czyli na Motodrom na Drewnowskiej, gdzie były pokazy stuntu i driftu. Było na co popatrzeć. Dzień zdecydowanie udany ;)

Miasto

Wtorek, 17 kwietnia 2012
Km: 31.87 Km teren: 5.00 Czas: 01:45 km/h: 18.21
Pr. maks.: 34.60 Temperatura: 4.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Kross Hexagon V6 Aktywność: Jazda na rowerze
Pojechaliśmy z Tomkiem i Sergiuszem do Łagiewnik. Oszczędzając kolano nawet da się jeździć. Było już dość ciemno, bo wjechaliśmy tam przed 21, aż tu nagle kawałek za stawami trzask i stoimy. Patrzę na zarys roweru Tomka i widzę, że nie ma przerzutki, więc nie za wesoło. Doświetlenie latarką z telefonu i okazuje się, że wkręciła się w koło wraz z hakiem... Całe szczęście wożę ze sobą narzędzia, więc Tomek musiał skrócić łańcuch i jakoś można było ruszyć dalej. Zatrzymaliśmy się jeszcze w Mc Donald's (Magda) żeby się ogrzać, bo było strasznie zimno. Później już do domu

Miasto

Sobota, 14 kwietnia 2012
Km: 60.52 Km teren: 5.00 Czas: 02:40 km/h: 22.70
Pr. maks.: 50.20 Temperatura: 12.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Kross Hexagon V6 Aktywność: Jazda na rowerze
Dodane do tej wycieczki ~21km z poprzedniego tripa, bo zapomniałem wpisać na BS. Ogólnie to takie tam. Chyba muszę rzucić rower na dłuższy czas, bo z nogą nie jest za dobrze. V-max wyciągnięty na drodze rowerowej :)

Takie tam gdybanie:

Miasto, poza miastem

Środa, 11 kwietnia 2012
Km: 83.42 Km teren: 0.00 Czas: 03:27 km/h: 24.18
Pr. maks.: 60.00 Temperatura: 15.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Kross Hexagon V6 Aktywność: Jazda na rowerze
Najpierw na stację podpompować tylne koło. Okazało się, że było tylko 1,5 bara, dorzuciłem jeszcze 3 no i od razu czuć różnicę. Do Tuszyna, powrót, przez centrum do Arturówka, dalej trochę zielonego szlaku, bo zachciało mi się pośmigać w terenie, kolejno Zgierz i naokoło do domu.

Miasto, poza miastem

Wtorek, 10 kwietnia 2012
Km: 66.66 Km teren: 0.00 Czas: 03:00 km/h: 22.22
Pr. maks.: 41.80 Temperatura: 11.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Kross Hexagon V6 Aktywność: Jazda na rowerze
Najpierw na Pietrynę, później do Strykowa, następnie na Zgierz odbijając kawałek wcześniej do Łagiewnik i standardowym kółkiem przez miasto do domu. Wiatr - masakra.

Poza miastem

Niedziela, 8 kwietnia 2012
Km: 42.11 Km teren: 0.00 Czas: 01:47 km/h: 23.61
Pr. maks.: 37.50 Temperatura: 3.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Kross Hexagon V6 Aktywność: Jazda na rowerze
Do Tuszyna i z powrotem. W drodze powrotnej nieprzyjemny wiatr + przez chwilę padający śnieg.

Miasto

Czwartek, 5 kwietnia 2012
Km: 44.39 Km teren: 3.00 Czas: 02:04 km/h: 21.48
Pr. maks.: 52.90 Temperatura: 4.5°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Kross Hexagon V6 Aktywność: Jazda na rowerze
Wreszcie coś się zadziało z rowerem. Nie przypuszczałem jednak, że padnie na tą część, na którą padło :)
Kierowałem się do Brzezin, jednak jeszcze w Łodzi na drodze rowerowej, na wysokości Wojska Polskiego usłyszałem huk i poczułem jak coś się spode mnie osuwa. W pierwszej chwili myślałem, że to rama poszła i to pewnie nie w jednym miejscu, ale.... nie. Zatrzymuję się, patrzę, rama cała, sztyca jest, siodełka natomiast brak. Leży sobie kilka metrów za mną na chodniku wraz z 3 innymi częściami od sztycy rozrzuconymi w różnych miejscach. Co się stało? Ano złamała się śruba mocująca siodło. Pozbierałem zabawki do plecaka i zawróciłem do domu. 7km na stojąco to nie najprzyjemniejsza jazda, no ale cóż zrobić. Wziąłem kasę i podjechałem do "metalowego". Wróciłem ze śrubą, ale oczywiście przymierzając na oko jej długość zapomniałem przyłożyć samej sztycy no i oczywiście śruba okazała się za krótka... Zjadłem obiad i znowu do sklepu, tym razem już trafiony zakup. Powrót do domu, montaż i znowu wyszedłem. Od razu siodło zaczęło się przestawiać, no ale na szczęście z winy słabego dokręcenia. Poprawiłem to porządnie i jużnie pojechałem do Brzezin, tylko do Arturówka i powrót.

kategorie bloga

Moje rowery

Scud Argon 3.0 3574 km
Poison Zyankali 6331 km
Kross Hexagon V6 22972 km

szukaj

archiwum